poniedziałek, 28 kwietnia 2014

GRUSZKA

Witam po raz drugi dzisiejszego dnia ;) Tak się złożyło, że oddałam dzisiaj Batmana do weterynarza na sterylizację. Serce bolało, ale i ona się męczyła i my. Już jest po zabiegu, już w domu, ale ciągle osowiała... No nic, będzie lepiej. Ale póki co musiałam jej pilnować, bo nie dość, że jest po narkozie i łapki jej się plączą, to jeszcze Kot wyczuwa od niej inny zapach i ją atakuje... Także mam w domu cyrk. Do tego jestem sama, bo mąż w pracy :P Miałam pisać pracę, ale nie potrafiłam się skupić. Z resztą, co chwila musiałabym się odrywać. Postanowiłam więc coś narysować. Taką tam sobie gruszkę. 


KOSZULKA Z CIASTECZKOWYM POTWOREM

Nie wiem jak u Was, ale u mnie jest piękna słoneczna pogoda ;) Także chcąc korzystać ze słońca wybieram się na balkon siać nasiona ;))
Chciałam się tylko dzisiaj pochwalić koszulką, którą robiłam dla siostry. Niestety, kupiłam złe farby i Ciasteczkowy Potwór nie wytrzymał wizyty w pralce ;) Następnym razem zainwestuję w porządne farby do tkanin. Ale przed praniem koszulka prezentowała się całkiem nieźle, czyli tak:


piątek, 25 kwietnia 2014

NIEBIESKI STORCZYK

Co prawda, to prawda - sprzątanie mieszkania pomaga ;) Udało mi się dzisiaj trochę ogarnąć balkon, umyć okna i ogólnie posprzątać. Nawet posegregowałam przydasie ;) A przed chwilą skończyłam rysunek niebieskiego storczyka ;)


POŚWIĄTECZNIE...

Witam wszystkich. Jak to się mówi - Święta, Święta i po Świętach... Niestety wyszło tak, że i przed Świętami i w trakcie nich i nawet jak już się skończyły nie miałam czasu na bloga. Wpadałam co jakiś czas do którejś z Was, ale jeszcze nie udało mi się nadrobić wszystkich zaległości. Za swoją nieobecność, zarówno tutaj, jak i u Was, mogę tylko przeprosić ;)
I oczywiście dziękuję za wszystkie dobre słowa, życzenia wielkanocne i odwiedziny na blogu mimo tego, że nie działo się tutaj zbyt wiele.
Mam nadzieję, że wypoczęłyście i jesteście pełne nowych pomysłów. Bo ja nie... Anie jedno, ani drugie. Chyba dopadło mnie jakieś przesilenie, czy coś innego, bo nastrój mam iście chandrowy zamiast cieszyć się wiosną. Nic nowego nie wykleiłam, nie narysowałam, nie napisałam. Dno...
Nic to, mam nadzieję, że jak szybko przyszło, tak samo szybko przejdzie. A ponieważ baranka do mojego osobistego koszyczka robiłam w Wielki Piątek, dlatego też i nie dałam rady pochwalić się nim tutaj ;) Także robię to dzisiaj.


środa, 16 kwietnia 2014

CIĄG DALSZY KARCZOCHOWYCH JAJ :)

Powoli będę musiała się zbierać do wyjścia z domu, także szybko pokażę Wam kolejne jajka, które powstały w ostatnim czasie :)
Przyznam, że zrobiłam też jedną bombkę, ale chyba zobaczycie ją dopiero na Boże Narodzenie, żeby nie mieszać zbytnio ;)
Jeśli ktoś się zdecyduje na własnoręcznie robione jajca to ostrzegam - będą bolały palce ;)))
Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze zostawione pod postem z pamiątką na Komunię. Cieszę się, że Wam się podoba. Każde miłe słowo jest motywacją do dalszej pracy ;)


wtorek, 15 kwietnia 2014

CANDY U JASMINY ;)

Biorę udział w Candy na blogu Jasminy rękodzieło ;)
Zachęcam do zabawy, do wygrania śliczne koszyczki ;)) A ponieważ sama nie potrafię takich zrobić - do papierowej wikliny mam dwie lewe ręce - to bardzo chętnie zostanę posiadaczką takich cudeniek w inny sposób ;))

http://jasminyrekodzielo.blogspot.com/2014/04/candy-rozdanie-u-jasminy.html

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

PAMIĄTKA NA KOMUNIĘ I JESZCZE JEDNO JAJO

Ojoj, dawno mnie nie było. Postarałam się już o nadrobienie zaległości na Waszych blogach, to i zajmę się teraz moim własnym ;)
Dzisiaj w temacie pamiątka komunijna. Wykonana na zamówienie - dzisiaj premiera nie tylko dla Was, ale i dla klientki ;)
Pamiątka jest spora - wielkości formatu A5, czyli małego zeszytu. Bałam się, że masa solna nie wytrzyma takich wymiarów, jednak jakoś się trzyma ;) Specjalnie zaczęłam ją wcześniej żeby sprawdzić trwałość ;)
Anielina naklejona na tabliczkę jeszcze przed suszeniem. Kwiatki w dalszym ciągu wycinane bez foremki i nadal jestem z nich dumna ;) Miały być długie włosy - są pakułki ;) Miał być na nich wianek - są kwiatki z masy solnej przekładane materiałowymi. Miało być kolorowo - jest dziewczęcy róż i fiolet. Jeszcze tylko wypisanie życzeń z prawej strony i gotowe do wręczenia ;)
Mnie się podoba i mam nadzieję, że w miejscu docelowym swojej podróży anielina również zyska uznanie. A jak Wam podoba się taka forma pamiątki na Komunię?


wtorek, 8 kwietnia 2014

PACZĄCY KOT I MAŁE OWIECZKI ;)

Witam!
Pogoda zaskakuje - rano słońce a popołudniu deszcz. Zaczynają się wiosenne burze, także parasole w pogotowiu nawet jeśli za oknem pięknie i ciepło ;)
A Waszym oczom ukazuje się paczący kot. Może troszkę zezujący :) Ale powiedzcie sami - widać jego charakterek. Ten łobuzerski błysk w oku znaczący "zaraz Cię upoluję - wbiję pazury w Twoją wystającą spod kołdry stopę" ;)))


poniedziałek, 7 kwietnia 2014

JAJKA, JAJKA... I LOSY FILIPA

Trochę mnie z tymi jajkami poniosło :) Ale muszę się przyznać, że strasznie wciągają... Także trochę sobie poeksperymentowałam. Byłam już w sklepie po zapas styropianu :) Teraz tylko muszę zamówić więcej wstążek i to w różnych kolorach. I będę bawić się dalej :)))


piątek, 4 kwietnia 2014

KARCZOCHOWE JAJO

No i proszę - moje pierwsze karczochowe jajko ;)) Nie jest idealne, bo oczywiście moje natura samouka nie pozwoliła mi skorzystać z dostępnych kursów... Ale cóż. Gdzieniegdzie widać szpilki, ale mnie to nie przeszkadza - jajo zostanie na moim osobistym stoliku ;)
Pogoda w kratkę skutkuje jednoznacznie - przeziębieniem. Mam nadzieję, że czujecie się lepiej niż ja :P
Uciekam, bo mam w planach jeszcze jeden podrozdział magisterki i ze dwa jajka ;)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze ;))

czwartek, 3 kwietnia 2014

RYSOWANE RÓŻE

Dzisiaj różano! :) Kwiat może i banalny, może i oklepany, ale nikt nic nie poradzi na to, że piękny i klasyczny, a ostatecznie w swej klasyce piękny :)
Pierwszą kończyłam chyba przez rok, acz ostatecznie udało mi się zamknąć tą pracę w 2012 r. Druga pochodzi z 2010 r.
Dzięki wszystkim za miłe słowa skierowane ku zielonej Beacie ;)))
Miłego dnia życzę wszystkim!

środa, 2 kwietnia 2014

TRAWIASTO-LIŚCIASTA BEATA

Chyba jestem w jakimś twórczym ciągu ;) Ale zajączki się podobały - bardzo mnie to cieszy! Wasze pochwały - innych rękodzielników (no, w sumie rękodzielniczek) są dla mnie największym komplementem. A co! Nie będę żałować ani sobie, ani Wam! Macie i oglądajcie! ;)))

Myślałam, myślałam i jedyne, co wymyśliłam - Beata. Nie pomalowałam tym razem twarzy aniołka, zaś sukienkę machnęłam na zielono. Efekt? Zieleń odbija się na twarzy i wygląda, jakby Beata była nie z tego świata ;) Lub jakby ją właśnie męczyła grypa żołądkowa. Acz uważam, że jest gdzieś tam w sobie - w Beacie - urocza ;)


wtorek, 1 kwietnia 2014

WIELKANOCNE ZAJĄCZKI

Taka piękna pogoda tylko zachęca do malowania :) Uwielbiam wiosnę. Może i jest trochę chłodno, ale słońce rekompensuje zmarznięte nosy ;)
Do tego wczorajsza Zumba! Ciągle chodzą mi po głowie piosenki ;)) 
I właśnie w tym pozytywnym nastroju zebrałam siły i pomalowałam ulepione jakiś czas temu zajączki. Większa mama zajączkowa i trzy mniejsze skoczki ;)
Do zrobienia zdjęć pożyczyłam trawę moich kotów - niekoniecznie były zadowolone ;))
Miłego oglądania!