sobota, 1 października 2016

ANIOŁEK INNY NIŻ WSZYSTKIE


Dzień dobry!

Nie będę się tłumaczyła ;) Bardzo chciałabym wrócić do aniołków, jednak Filip absorbuje mnie w 100% wstając o 5 rano (niezależnie od pory pójścia spać) i ucinając sobie w dzień coraz krótsze drzemki. Taki los ;) 

Aniołek inny niż wszystkie poprzednie. Zrobiony na zamówienie, miał jak najbardziej przypominać tego z ostatniego zdjęcia, który troszkę ucierpiał :) Zapraszam do oglądania zdjęć!



wtorek, 12 lipca 2016

SUPERWOMAN


Dobry wieczór!


Nie mogę uwierzyć, że minęło już tyle czasu od ostatniego posta... Tym bardziej nie mogę uwierzyć, że nadal nie powstało nic nowego... :( Liczyłam się ze śmiercią naturalną bloga i mojej pasji, ale szczerze mówiąc ciągle miałam nadzieję, że do tego nie dojdzie... Są dzieci takie i siakie. Moje jest baaardzo absorbujące. Im starsze tym więcej uwagi wymaga ;) A może po prostu to ja nie potrafię się zorganizować? 

Dzisiaj jeszcze jedna z zaległych prac, jeszcze ciążowych (czyli tych sprzed pół roku, bo własnie tyle wczoraj skończył Filip ;)). Tym razem koszulka.


sobota, 14 maja 2016

GWIEZDNY ANIOŁEK :)

Dzień dobry!

Mimo wszelkich starań i obietnic, mam trudności z utrzymaniem bloga :) Najgorsze jest to, że niedługo skończą mi się nieopublikowane prace. A wtedy klapa. Filip nie daje mi możliwości pracy z masą solną :) Podziwiam wszystkie matki-bloggerki, a zwłaszcza te, które zajmują się rękodziełem. "Jak Wy to robicie?!" - pytam.

A dzisiaj gwiezdny aniołek z burzą loków na głowie. Uwielbiam go :) 


wtorek, 22 marca 2016

ANIOŁEK NA SZCZĘŚCIE


Dzień dobry!

Na blogu długa przerwa, ale zapowiada się jeszcze dłuższa :) Filip nadal daje trochę popalić, ale na szczęście jest już coraz lepiej, nowe lekarstwa działają. Jednak nie łudzę się, że w najbliższym czasie uda mi się usiąść do masy solnej. Na szczęście mam w zanadrzu kilka nieopublikowanych prac - między innymi aniołka na szczęście w wiosennym klimacie :)


poniedziałek, 4 stycznia 2016

KOLEJNY ROK NA BLOGU!


Dzień dobry!

Czas skończyć przerwę świąteczną :) Próbowałam już od rana nadrobić zaległości na Waszych blogach. Niestety, nie u każdego udało mi się zostać na dłużej, przejrzeć wszystkie posty, chwilę nad nimi posiedzieć i skomentować za co przepraszam. Postaram się wrócić do jako takiego regularnego blogowania.

A dzisiaj pokażę małe aniołki ;) Kiedy pod koniec lepienia zostaje mi jakiś niewielki kawałek masy solnej, to powstają właśnie takie maleństwa. Zdarza mi się dorzucać je do zamówień klientów jako formę wizytówki :) Co myślicie o takim rozwiązaniu?