Dzień dobry!
Nie będę się tłumaczyła ;) Bardzo chciałabym wrócić do aniołków, jednak Filip absorbuje mnie w 100% wstając o 5 rano (niezależnie od pory pójścia spać) i ucinając sobie w dzień coraz krótsze drzemki. Taki los ;)
Aniołek inny niż wszystkie poprzednie. Zrobiony na zamówienie, miał jak najbardziej przypominać tego z ostatniego zdjęcia, który troszkę ucierpiał :) Zapraszam do oglądania zdjęć!