A oto, jak do tego doszłam :) Potrzebne są: styropianowa bombka, klej (ja użyłam odrobinę rozwodnionego wikolu, ale ponoć dobrze się sprawdza klej do decoupage'u), wełna, wstążka do ozdoby i połówka spinacza.
Następnie w jednym punkcie styropianowej bombki nakładamy klej (pędzelkiem) i w tym miejscu zaczynamy owijanie wełną.
Kontynuujemy owijanie, aż uda nam się przykryć całą bombkę wełną. Trzeba uważać, bo mokra wełna bardzo łatwo przesuwa się na styropianie. Powinniśmy nakładać wełnę nitka przy nitce, aby nie było widać białych miejsc. Wikol schnie około doby.
A poniżej zdjęcie gotowej bombki. Na czubku wcisnęłam w styropian połówkę spinacza, żeby stworzyć haczyk, za który później przewlekłam kawałek wełny do zawieszenia bombki na choince. Na koniec owijamy całość kokardą jak prezent :) Zanim powiesimy bombkę na choince można ją spryskać brokatem w sprayu.
Pomysł na ażurową bombeczkę wzięłam stąd: http://aniainspiruje.blogspot.com/2012/11/zrobmy-sobie-bombke.html
Osobiście na korzystałam z metody odsączania kleju "na butelce". Rozrobiłam klej w miseczce, maczałam spory kawałek wełny, a następnie wyciskałam go palcami. Choć na pewno pomysł z butelką nie pobrudzi Wam rąk :)
Zostało mało czasu, ale zachęcam gorąco do stworzenia czegoś pięknego do ozdobienia choinki. Widok własnoręcznie wykonanej bombki naprawdę poprawia humor i sprawia, że drzewko wydaje się jeszcze piękniejsze :)
Wszystkim życzę WESOŁYCH ŚWIĄT :))
Zapraszam też na FB! https://www.facebook.com/odtworczo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!
Wasze słowa są dla mnie główną mobilizacją do dalszego działania :)