Miałam aż 4 dni wolnego, a jak się zabrałam za sprzątanie to 3 dni wyjęte z życia ;) Utonęłam w górze ubrań do przejrzenia, wyprasowania i szafkach do wysprzątania. A oczywiście i tak nie zrobiłam wszystkiego! Bo wiadomo - jak zaczynamy robić porządki to najpierw musimy zrobić większy bałagan ;) I potem jest już tylko gorzej!
Aczkolwiek sesję mam z głowy, nie znam jeszcze wyników z dwóch egzaminów.
Aczkolwiek sesję mam z głowy, nie znam jeszcze wyników z dwóch egzaminów.
Miałam tyyyle pomysłów, a wyszło mi z tego niewiele ;) Zrobiłam trzy podejścia do papierowej wikliny i niestety - wszystkie zakończyły się porażką! Chyba nie jestem do tego stworzona :)
Ale! Teraz już na temat - dostałam zamówienie na słonie w ramkach :) Zrobiłam projekt, wycięłam szablony i ruszyłam do produkcji :) I muszę powiedzieć, że jestem z nich bardzo dumna! A oto słodziaki, które mi wyszły:
Ale! Teraz już na temat - dostałam zamówienie na słonie w ramkach :) Zrobiłam projekt, wycięłam szablony i ruszyłam do produkcji :) I muszę powiedzieć, że jestem z nich bardzo dumna! A oto słodziaki, które mi wyszły:
A TERAZ KURS MALOWANIA :)
Jak już wspomniałam, najpierw narysowałam słonika na kartce wpasowując go w ramkę o wymiarach 13x18 cm. Wycięłam szablony (jeden na tułów a drugi na głowę), które następnie nożykiem odwzorowałam na masie solnej.
Wysuszonego słonika malujemy całego na szaro. Ja miałam problem z dostaniem farby o takim kolorze, tak więc zmieszałam białą i czarną akrylową :) Zwracamy uwagę na uszy - w środku będą różowe, więc fajnie jest dodać efekt cieniowania - suchym pędzlem rozcieramy delikatnie szarą farbę aby kolory nachodziły na siebie.
Malujemy uszka na różowo. Ja robiłam to plakatówką. Najbardziej rozcieńczamy farbę na stronie zewnętrznej, zaś od strony wewnętrznej nakładamy intensywny, nierozwodniony kolor.
Koniczynkę malujemy na zielono a ogonek na czarno. Dodajemy białe akcenty - gdzie kto woli :) Ja namalowałam kreski na ogonie, prawym uchu i trąbie. Nakładamy też białą farbę tam gdzie słonik będzie miał oczy. Oczka robię patyczkiem higienicznym ;) I oczywiście dodajemy rumieńce! Ponownie wykorzystujemy patyczek i róż do policzków :)
Jak biała farba na oczkach podeschnie robimy patyczkiem czarne kropki - źrenice i białe wewnątrz. W tak zwanym międzyczasie metodą suchego pędzla nakładamy żółte refleksy na koniczynkę :)
I mamy gotowego słonika!
Ja moje na życzenie klientki "wstawiłam" w ramki :) I aby słodyczy stało się zadość dodałam kokardki! :)
I jak? Chyba nie jest tak trudno :) Zachęcam do tworzenia własnych słoników - NA SZCZĘŚCIE :)
Zapraszam też na FB!
https://www.facebook.com/odtworczo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!
Wasze słowa są dla mnie główną mobilizacją do dalszego działania :)