Dzień dobry!
Ciężko było mi zebrać się do pisania, ponieważ wczoraj zaczęłam czytać książkę S. King'a "Misery", która całkowicie mnie pochłonęła :) Ale udało się! Aczkolwiek brakuje mi słów i mam problem ze składaniem zdań :)
Dzisiaj przedstawiam aniołka - łasucha :) Podobnego mogliście już zobaczyć u mnie na blogu prawie pół roku temu (TUTAJ).
Aktualny aniołek poleciał do Basi z okazji wymianki, o której pisałam poprzednio.
Postanowiłam trochę poszaleć, żeby nie był taki sam jak poprzedni :) Zrezygnowałam z polanego czekoladą herbatnika, ale dodałam czekoladki. W kremie na babeczce nie ma serduszek, ale za to jest posypka z prawdziwego zdarzenia :)
Coraz częściej do malowania masy solnej używam Fevicryli - są intensywniejsze niż używane przeze mnie do tej pory akryle i bardzo dobrze kryją :)
Wiem, że w niedzielę nie powinno się pracować, ale mam taką pracę, że czasem jest to jedyny dzień, kiedy mogę posprzątać mieszkanie. A wczoraj zabrałam się za przestawianie mebli w jednym z pokoi. Jak to zwykle bywa zrobił się jeszcze większy bałagan :)) Także będę musiała zabrać się do roboty!
W związku z powyższym żegnam się :)) Spokojnej niedzieli!
P.S. Postanowiłam zgłosić aniołka ze słodkościami na Babeczkowe wyzwanie z Pracownią Suwenirów :)
P.S. Postanowiłam zgłosić aniołka ze słodkościami na Babeczkowe wyzwanie z Pracownią Suwenirów :)
Ja używam Fevikryli i jestem zadowolona. Aniołek słodki! Bardzo mi się podoba. Mam podobnie odnośnie dzisiejszego dnia. Musze sprzątać i malować...
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Taki już nasz los :)))
UsuńAniu przeszłaś samą siebie , aniołek rewelacja, i słodycze jego do schrupania, sama bym zjadła, cudny, wiesz ,że jestem miłośniczką Twojej masy solnej, oczywiście już przetworzonej:) co do
OdpowiedzUsuńkinga to mój ulubiony autor, mijam tylko sf napisane przez niego ale horrory łykam w całości, chyba wszystkie przeczytałam po kilka razy, jeżeli lubisz tego typu książki to polecam lumleya całą serię nekroskopa dawno nie czytałm tak dobrej seriii, rewelacja
Zapisałam sobie :) Chętnie zerknę na tą serię skoro polecasz :) Póki co jestem zachwycona "Misery"! Uwielbiam takie klimaty :)))
UsuńTaki łasuch byłby idealny dla mnie :D
OdpowiedzUsuńChętnie się podejmę ;)
UsuńKochana aniołeczek wyszedł sliczniusi!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSłodycze wyglądają bardzo realistycznie:) Szczególnie babeczka z kremem:)
OdpowiedzUsuńAle fajny łasuch - pogodny i śliczny :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńmój ci on :)))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńno i taki łasuch jak ja więc tworzymy zgrany duet:)
Aniołek śliczności:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNiezły Anioł, pewnie ma dużo mocy ...
OdpowiedzUsuńSporo :D
Usuńkoniecznie muszę zjeść gofra! :D
OdpowiedzUsuń