I kolejne dwa świąteczne aniołki! Już mało ich zostało, niedługo przestanę Was nimi nękać :) No, ale zobaczcie, jak się uroczo do Was uśmiechają! :)))
A tutaj one!! Te, na które tyle czekałam! Jak odbierałam paczkę, to cieszyłam się jak dziecko :) A teraz nie mogę się doczekać odebrania toreb i wypróbowania tych cudności!
A tutaj MAŁA zapowiedź... :))
Dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam częściej! Niedługo pochłonie mnie znowu magisterka, także szykuje się przerwa w blogowaniu...
Ja zawsze używam fevicryli tylko w tubkach, są świetne do masy solnej:-)
OdpowiedzUsuńAgnieszko będę szukać tych farb :))
UsuńCuuuudne aniołki :) a farbami mnie zaciekawiłaś, czekam na malunki :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziękuję, efekty już niedługo :)
Usuńczyżby mała mi??? uwielbiam ją, może zgadłam, mam nadzieję, a aniołki cudne
OdpowiedzUsuńTaaak, to ona! Już niedługo post z nią w roli głównej :D
UsuńTwarz jak by z Muminków:)aniołki urocze
OdpowiedzUsuńBingo!
Usuńniby taka " prosta " technika ale jakos nie mam czasu sie zabarc za polepienie czegos, twoje prace są extra !
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :)))
UsuńSłodziaki po prostu... Wiem coś o radości z wyczekiwanych przesyłek! :D Cieszę się razem z Tobą ;)
OdpowiedzUsuńOch, ja też uwielbiam dostawać paczuszki z nowościami :) To takie małe - duże prezenty, które sama sobie robię :D Czekam na efekty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sama sobie być Świętym Mikołajem :D
Usuń