Dzień dobry!
Piątek, piąteczek, piątunio - na szczęście wolny :)) Szkoda, że pozostała część weekendu pracująca... Ale cieszmy się tym, co mamy :) Słonko świeci, więc nie ma co marnować dnia :) Zabieram się do pracy!
A Wam chciałam pokazać fioletowego aniołka, na którym trochę eksperymentowałam z włosami :) Ostatnio powstało kilka aniołków w lokach, ale ten był pierwszy :) Cały w fioletach, ponieważ lata sobie w mojej sypialni :)
Niestety aniołek był kontuzjowany. Spadł ze ściany, do której był przymocowany taśmą dwustronną montażową i się połamał... Nóżki osobno, skrzydełka w rozsypce, przepołowiony... Co miałam zrobić? Posklejałam :P Nie umiem tak po prostu go wyrzucić :) Mąż się śmiał, że będę z nim miała więcej pracy niż przy puzzlach :)
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem :))) Cieszę się, że oczytany aniołek spodobał się Wam równie bardzo, jak mi :)
Serdecznie witam nowych obserwatorów! Czujcie się jak u siebie :)
Pozdrawiam!
Ania
P.S. Na koniec jeszcze szajba mojego Kota :)
Prześliczny aniołek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aniu aniołek jest rewelacyjny, nowe włoski idealne, sądzę że na zdjęciu przedwypadkowy, ale jest świetny
OdpowiedzUsuńTak, na zdjęciu jeszcze w jednym kawałku :)
UsuńCudowny aniołek a jego włoski ślicznie ułożyłaś :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny , myślę że w każdym kolorze taki będzie cudnie wyglądał
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo fajnie wyszły te loki, aniołek prześliczny! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny aniołek, a oczka ma obłędne :)
OdpowiedzUsuńKot! No rozpływam się na tym języczkiem :D Moim też tak czasami odbija i miotają się jak szalone, dosłownie skaczą po ścianach (dobrze że mamy zmywalne farby!).
OdpowiedzUsuńHa ha mój kot ma dokładnie taka minę jak dostaje świra i skacze po łóżku ja wariat :) a aniołek prześliczny, oczka ma takie rozkoszne :)
OdpowiedzUsuńUroczy fiołkowy aniołek :) i te trzepoczące rzęski :)
OdpowiedzUsuńBlond loki to jest to, co lubię najbardziej :D I te słodkie oczka! Piękny!:)
OdpowiedzUsuńOj jaka śliczna! A stópki ma megasłodkie :D
OdpowiedzUsuń