Dzień dobry!
Nie, nie dwoi Wam się w oczach - te dwie duże tabliczki komunijne miały być identyczne :) Czy mi się udało? Sami oceńcie, ja tam widzę pewne mankamenty ;) Mam nadzieję, że bracia, którzy je otrzymali nie zauważyli tych szczegółów...
Ojoj, jak niedobrze - urlop się skończył i trzeba dzisiaj iść do pracy. I to jeszcze na zmianę 15.00-21.00. Najgorzej... Miałam tyle planów na ten wolny czas, a głównie się leniłam ;) Teraz znowu muszę wrzucić wyższy bieg, bo nie zdążę z tą magisterką ;)))
Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem!
Pozdrawiam!
Ania
oj śliczne komunijne pamiątki, bardzo mi się podobają, ale Ty wiesz że ja uwielbiam te Twoje aniołki, właśnie te z tymi oczyskami,
OdpowiedzUsuńpowiadasz że urlop miałaś:) ja do urlopu mam jeszcze ponad miesiąc:) owocnego pisania pracy
A ja sobie wymyśliłam tydzień wolnego w maju, ale na dwa tygodnie muszę czekać do końca lipca :(
Usuńświetne!!! trzymam kciuki za mgr :)
OdpowiedzUsuńśliczniutkie! zazdroszczę urlopu!
OdpowiedzUsuńcudne te tabliczki:))))))))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają, i ciągle nie mogę się nadziwić ile w nich drobniutkich szczegółów!
OdpowiedzUsuńprześliczne, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPiękne pamiątki...A z czasem wolnym i wielkimi planami-zwykle tak właśnie jest..ale widocznie organizm lenistwa trochę potrzebował:)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudnie wyglądają te aniołki w okularkach :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńGenialne ♥
OdpowiedzUsuńCudne te tabliczki, a z urlopem już tak jest co dobre szybko się kończy
OdpowiedzUsuńWspaniałe!
OdpowiedzUsuń