Dzień dobry!
Na początku osobista wstawka! Trzy dnie temu stuknęło mi ćwierćwiecze :) Nie wiem, czy jest się czym chwalić, ale też i wstydu nie ma, więc się przyznaję :) Wydaje mi się, że niewiele o sobie piszę na blogu, więc niech przynajmniej mój wiek nie będzie tajemnicą ;)
A w kwestii rękodzielniczej - jakiś czas temu dostałam od Anety drewniane kolczyki. Ostatnio nie wiedziałam, za co się zabrać i ostatecznie wybór padł na te właśnie cuda. Postanowiłam je zakropkować :) Najpierw chciałam ozdobić tylko serca, ale jak już się rozpędziłam, to i koła poszły w obroty! Pierwsze mają malutkie kropeczki we wszystkich kolorach tęczy, a drugie duże czarne kropy (czy jak kto woli - grochy). Co o nich myślicie?
Bardzo się cieszę, że spodobała Wam się moja anielska budka na drzwi. Myślę, że nie było to moje ostatnie słowo w tym temacie :) Dziękuję za wszystkie komentarze!
Kiepsko dzisiaj spałam, a do tego wstałam bardzo wcześnie żeby pojechać na pobranie krwi, więc chyba pójdę się kimnąć ;)) Dziękuję za uwagę!
Pozdrawiam!
Ania
Ania kolczyki fajne, bardzo
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kolczyki:) Trudno zdecydować które ładniejsze:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, u mnie wygrywają koła w grochy :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńjak dalmatyńczyki :)
OdpowiedzUsuńSerduszka w kropeczki są przesłodkie:) Pozdrawiam Serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są:) szczególnie te w czarne grochy:)
OdpowiedzUsuń