Dzień dobry!
Uświadomiłam sobie dzisiaj w nocy jak bardzo niewygodny jest nasz materac... W związku z powyższym budziłam się co godzinę, a od 5.30 nie śpię w ogóle. Nadrobiłam zaległości na obserwowanych blogach, a teraz zabieram się za swojego.
Zaglądam dzisiaj do folderu "Zdjęcia do dodania" i okazuje się, że zaczyna to marnie wyglądać... Najgorsze jest to, że mam dużo prac do pokazania, ale nie są polakierowane, a co za tym idzie - są łyse ;) Nie ma co się nimi chwalić w takim stanie! Poczekam, może uda się je dokończyć przed koniec miesiąca :)
A dzisiaj aniołek - podziękowanie. Dla kogo? Z jakiej okazji? Tajemnica, póki nie doleci :)
Póki co anielina będzie się bawiła na party u Diany.
A tutaj jeszcze migawka z chwili relaksu :)
Dziękuję za odwiedziny!
Pozdrawiam,
Ania
Cudny Aniołek... ja też nie mogłąm spać i wstałam po 5 ... jakieś fatum? Materac ma co prawda wygodny, ale jak stwierdziłąm, że nie zasnę - nie było sensu się męczyć w łóżku... Pozdrawiam ciepło i miłego dnia życzę!
OdpowiedzUsuńAleż piękny!!!!!
OdpowiedzUsuńUroczy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, ale to nie nowość :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń"A AMIZADE VERDADEIRA SORRI NA ALEGRIA,
OdpowiedzUsuńCONSOLA NA TRISTEZA,
ALIVIA NA DOR E
SE ETERNIZA EM DEUS"(J.Calvet)
UM GRANDE ABRAÇO, MARIE.
Cudny anioł! Ja o 5.30 mogę spać, ale za to wieczorami mnie roznosi energia :)
OdpowiedzUsuńWspaniały :)
OdpowiedzUsuńŚLICZNY!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCudny aniołek!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny bukiecik ma ten aniołek:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle śliczny! I ten bukiet, musiał Cię ktoś bardzo uszczęśliwić jeśli ma dostać takie cudeńko :D
OdpowiedzUsuń