Dzień dobry!
Tak jak obiecałam - dzisiaj pokazuję kolejnego świątecznego aniołka :) Tym razem z reniferkiem, co by tak sam na mrozie nie stał. Choć może renifer wygląda na lekko przerażonego :)) Poprzedniego aniołka możecie obejrzeć TUTAJ.
Oczywiście rudowłosa pięknota leci na party do Diany :) Moje solniaki bardzo lubią się tam bawić :D
Pozdrawiam serdecznie i życzę pogodnej niedzieli!
Ania
Reniferek jest przesłodki, a aniołek jak zawsze świetny! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZarówno aniołek, jak i renifer wyszli przeuroczo! A reniferek od razu skojarzył mi się z Rudolfem Czerwononosym. :)
OdpowiedzUsuńOczęsta powalają! Taki uroczy piękniś<3
OdpowiedzUsuńCudna anielica!
OdpowiedzUsuńNo nie, jej oczka i uśmiech powaliły mnie :) Urocza!!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to renifer śpiewa kolędę :D A Aniołek niebiański, te rude włosy... Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńJejciu jaki reniferus slodziak:) ostatnio tez ujela mnie masa solna :) jest fajna i tania i mozna z niej cuda wyczarowac tak jak Ty to zrobilas :) pozdrowionka
OdpowiedzUsuń