KOCIE WYZWANIE, RUDY TED I BATMANOWA RUJA :))

Aaach, nareszcie mogę spokojnie wejść na bloga i dodać coś nowego ;) Na początku chcę podziękować za wszystkie miłe słowa dotyczące Lucy - DZIĘKUJĘ ;)

Skończył się mój czterodniowy maraton w pracy i spokojnie mogłam zabrać się do przygotowania do kociego wyzwania! Otóż tematem dzisiejszego posta będzie nikt inny jak Rudy Ted. Jest to kot stworzony specjalnie na wyzwanie.

Oczywiście Rudy Ted został stworzony z masy solnej, bo i z czego innego. Mam nadzieję, że oczaruje Was swoimi wielkimi kocimi oczyskami i zdobędzie Wasze uznanie!

Czy tylko ja mam zawsze problem przy wstawianiu kilku zdjęć, żeby wyglądały ładnie? W takim sensie, żeby były ładnie ułożone względem drugiego. Mi wskakują każde w swoje stronę i wygląda to potem marnie... Co się nadenerwuję to moje. Dlatego postanowiłam połączyć kilka zdjęć w kolaż.

A tutaj baner oraz link do kociego wyzwania:

http://addictedtocraftsblog.blogspot.com/2014/02/wyzwanie-kot-art.html

A na koniec chciałam Wam się jeszcze pochwalić moimi osobistymi kotami w pełni żywymi :)

Na zdjęciu z lewej kot Kot, który jak typowy paczacz zerka swym zaspanym okiem z góry spod sufitu na innych domowników. Z prawej zaś kotka o dosyć nietypowym imieniu - Batman (choć reaguje też na Beata ;)). Tak wyszło, że zamieszkiwała podwórko moich rodziców i imię dostała zanim przygarnęliśmy ją do domu i odkryliśmy, że jest płci żeńskiej. I odnośnie Batmanki mam właśnie do Was pytanie. Otóż dziewczyna dorasta i zaczęło marcować ;) Rozpacza dniami i nocami. Jej śpiewanie już mi działa powoli na nerwy. Jeśli ktoś się zastanawia co na to Kot, to dodam, iż jest wykastrowany i takie fanaberie jak ruja współlokatorki go nie ruszają. Może ktoś ma kotkę i powie mi, czy jest coś, co może ukoić jej i nasz ból? ;) Dodam, że sterylizacja nie wchodzi w grę. Dziwi mnie też to, że Batmanka rozpacza tydzień, potem jest tydzień przerwy i znów koncert życzeń. Zawsze to tak wygląda? :))

Jest mi strasznie miło widzieć, że trochę Was zagląda na bloga, bardzo dziękuję za każde ciepłe słowo pozostawione w komentarzu, prywatnie lub na Facebooku. Serdecznie zapraszam do dalszych odwiedzin zarówno tutaj, jak i na www.facebook.com/odtworczo