Witam wszystkich ;)
Tradycyjnie na początku chciałam podziękować za wszystkie miłe słowa skierowane pod kątem Rudego Teda ;) Dodam jeszcze krótko, że głosować na kociaka będzie można 18-25.03.2014 r. Ale nie omieszkam Wam o tym przypomnieć pierwszego dnia głosowania, ponieważ nagrody są takie, że ho ho!
Tradycyjnie na początku chciałam podziękować za wszystkie miłe słowa skierowane pod kątem Rudego Teda ;) Dodam jeszcze krótko, że głosować na kociaka będzie można 18-25.03.2014 r. Ale nie omieszkam Wam o tym przypomnieć pierwszego dnia głosowania, ponieważ nagrody są takie, że ho ho!
Tematem dzisiejszego posta będzie kolejne wyzwanie - tym razem o tematyce wiosennej. Na jego potrzeby powstała Aniołowa Wiosna.
Wiosenka w zamyśle była trochę inna ;) Ale wiadomo, jak to wychodzi w czasie pracy - to się dodaje, to nie wychodzi, więc się usuwa i ostatecznie jest jak jest. Żeby Wiosna była bardziej Wiosną niż Aniołową aureolka jest na kształt wianka ;) Do tego na sukni w kolorze soczystej trawy kwiecą się takie tam proste kwiatki. Wykonane bez formy, także jestem z nich przedumna ;) To niebieskie pasmo, które ostatecznie wygląda zapewne jak strumyczek miało być "podmuchem wiatru" ;)) Aczkolwiek strumyczek też nie jest zły! A ponieważ jedna jaskółka wiosny nie czyni, to nad Aniołową Wiosną (a właściwie raczej chyba wokół niej) kręcą się aż cztery. Mam nadzieję, że uczyniły Wiosnę wielce atrakcyjną ;) Jaskółki najpierw miały być zrobione z masy solnej, ale powiem szczerze, że tak się nad nimi męczyłam, że w końcu zrezygnowałam z tego pomysłu. Ostatecznie Zostały zrobione z papieru i doklejone. Długie włosy zaplotłam w warkocz, który związałam kokardą. I to tyle jeśli chodzi o moją Aniołową Wiosnę ;) Głosować na nią będzie można po 21.03, o czym również nie zawaham się Wam przypomnieć ;)
http://mebelinaa.blogspot.com/2014/02/wyzwanie-witaj-wiosno.html#comment-form
Poniżej jeszcze kilka zdjęć Wiosny i moje osobiste inspirujące do pracy tulipany od męża ;)
A na koniec chciałabym Wam pokazać moją pierwszą Aniołową Wiosnę wykonaną chyba w październiku zeszłego roku, czyli na początku mojej przygody z masą solną ;))) Widać różnicę? Widać! Nie ma co, zupełnie inne podejście do materiału i tematu ;))
Jest mi strasznie miło widzieć, że trochę Was zagląda na bloga,
bardzo dziękuję za każde ciepłe słowo pozostawione w komentarzu,
prywatnie lub na Facebooku. Serdecznie zapraszam do dalszych odwiedzin zarówno tutaj, jak i na www.facebook.com/odtworczo
Wiosenka jest przecudna i przepiekny ma warkocz:) Witam w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńCudnie Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńSłodka i wesolutka, z pięknym warkoczem :) Powodzenia ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękna jest :). Widac różnicę między dwoma anielicami, ale każda ma to "coś" :).
OdpowiedzUsuńanieliczka jest cudna :) taka prawdziwa Pani Wiosna :))))
OdpowiedzUsuńpowodzenia w wyzwaniu
Powodzenia,a Wiosna mnie ujęła:) ten warkocz i wianek- boskie. kiedyś sama poprubuję z tymi konopkami:) efekt jest bardzo sympatyczny!!!
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam całego bloga i jestem pod wrażeniem! Twoje prace są śliczne i oryginalne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim ;))))
OdpowiedzUsuńAniołek wiosenny jest śliczny i masz racje bardzo się różni od jednego z pierwszych choć przyznam, że i tan jest niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńJak będzie głosowanie to przypomnij, chętnie oddam głos na Twoją prace bo jest na prawdę bardzo ładna :)
Pozdrawiam cieplutko^^
Oliwka
O hehe :D rzeczywiście jest różnica :) Miło jest widzieć na własne oczy jak umiejętności się zmieniają na lepsze :D :)
OdpowiedzUsuń