Nie wiem jak u Was, ale u mnie jest piękna słoneczna pogoda ;) Także chcąc korzystać ze słońca wybieram się na balkon siać nasiona ;))
Chciałam się tylko dzisiaj pochwalić koszulką, którą robiłam dla siostry. Niestety, kupiłam złe farby i Ciasteczkowy Potwór nie wytrzymał wizyty w pralce ;) Następnym razem zainwestuję w porządne farby do tkanin. Ale przed praniem koszulka prezentowała się całkiem nieźle, czyli tak:
Chciałam się tylko dzisiaj pochwalić koszulką, którą robiłam dla siostry. Niestety, kupiłam złe farby i Ciasteczkowy Potwór nie wytrzymał wizyty w pralce ;) Następnym razem zainwestuję w porządne farby do tkanin. Ale przed praniem koszulka prezentowała się całkiem nieźle, czyli tak:
Dziękuję za komentarze pod postem ze storczykiem ;) Niebieski kwiat szybko zyskał tak wielką sympatię mojej koleżanki, że już znalazł się w jej mieszkaniu ;) Czeka na antyramę i zawiśnie na ścianie.
Miło mi, że podobają Wam się moje prace. Będę się powtarzać, ale aż chce się robić dalej ;)
Dziękuję!
Dziękuję!
łooo uwielbiam ciesteczkowego, wielki szacunek za taki malunek, śliczny
OdpowiedzUsuńOj Anula kupuj te farbki i działaj, bo świetnie Ci to wychodzi :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ale super! Kocham ciasteczkowego potwora! A na tej koszulce jak żywy! Działaj, masz dar w rękach, niełatwo jeste narysować cokolwiek, a jeszcze trudniej pewnie na tkaninie. Brawo! :)
OdpowiedzUsuńSuper koszulka! Bardzo fajnie Ci wyszedł ciasteczkowy potwór :).
OdpowiedzUsuńooo mój ulubieniec:)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za ciepłe słowa ;))))
OdpowiedzUsuńWow aż brak mi słów, potworek wyszedł genialnie :))
OdpowiedzUsuńŚwietna koszulka:) Ciasteczkowy potwór wymiata:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:)
http://szytesercem.blogspot.com/
Śliczny ciasteczkowy potwór :). Szkoda tylko, że tyle pracy poszło na marne, po wypraniu. Bardzo wesoła koszulka :).
OdpowiedzUsuńwww.swiatsutaszu.blogspot.com