Ostatnio kupiłam podobrazia, żeby zobaczyć, jak i z czym to się je. Nigdy wcześniej nie próbowałam malować na czymś innym niż papier. No, w sumie wcześniej malowałam głównie plakatówkami :P Ale w końcu trzeba się rozwijać, prawda? ;) Skoro już kupiłam te podobrazia (i kolejny zestaw farb akrylowych), to trzeba było to wszystko wypróbować. I powstał taki oto obrazek.
Początkowo nie było tła. Jak już kiedyś wspomniałam, do niedawna w ogóle nie lubiłam malować farbami. A tło było dla mnie czymś najgorszym do pokonania... Ale mój mąż stwierdził, że bez tła kwiat zlewa się z podobraziem i wygląda niewyraźnie. No to zrobiłam tło, żeby nie było, że nie próbuję. Wcześniej wyglądało to tak:
W sumie nadal nie wiem, która wersja jest według mnie lepsza ;) A Wy jak sądzicie?
Nie wiem, czy zapoznałyście się z nową gazetką Lidla. Jeśli nie to naprawdę warto! Od czwartku rusza nowa oferta KLIK, która może zainteresować niejedną z Was :) Ja wybieram się na zakupy!
Spokojnej niedzieli. U mnie wyszło słońce, ale z niego nie skorzystam. Mam zamiar przysiąść do magisterki ;) Życzcie mi powodzenia!
Moim zdaniem bez tła wyglądało dobrze:-) U mnie niestety zero słonka.
OdpowiedzUsuńLidl kusi, mnie najbardziej pędzlami i zestawem do dekorowania kartek świątecznych... I taśmę dekoracyjną muszę zobaczyć, bo wygląda całkiem dobrze... Tylko kto mi to wszystko kupi :D
OdpowiedzUsuńKwiat wygląda dobrze z tłem, ale bez tła też ślicznie, pasowałby do części moich ciemnych ścian.
oba śliczne
OdpowiedzUsuńJA wybieram bez tła, co nie znaczy, że zielone tło mi sie nie podoba:)))
OdpowiedzUsuńKwiat śliczny :)) ja tez wybrałabym bez tła albo może z jakimś bardzo delikatnym:))
OdpowiedzUsuńMi jednak bardziej podoba się bez tła z tłem też je ok, ale jakbym miała wybierać wolałabym bez wtedy jest bardziej nietypowy
OdpowiedzUsuńPierwszy raz malowałaś na podobraziach? No to nie źle Ci to wyszło! To co mnie się najbardziej podoba w malowaniu to fakt, że można nakładać kolejne warstwy na siebie zmieniając cały obraz bez ograniczeń. Można namalować całą pracę w czerwieniach po czym wstać na drugi dzień i przemalować ją na fiolety. To daje dużą swobodę. Czekam z niecierpliwością na następne prace:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twój talent, fantastyczny obraz. Bez tła było świetnie, a z tłem obrazek zrobił się taki ciepły :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Ślicznie ci to wyszło :) Do Lidla mam niestety daleko, ale chyba warto podjechać :)
OdpowiedzUsuńPiękne obrazy :) ja już nie maluje jak kiedyś szycia zajmuje mi zbyt dużo czasu.
OdpowiedzUsuńMi siostra kupiła podobrazie na urodziny (a mam je w styczniu) i do tej pory stoi puste, białe, niepomalowane... Brak czasu uniemożliwia mi zaczęcie obrazu ale plany już mam :) Mi podoba się zarówno wersja z tłem jak i bez tła. Dzięki tej zieleni kwiatek stał się bardziej wyrazisty, chociaż może jakieś pastelowe tło byłoby łagodniejsze :)
OdpowiedzUsuńAch moje drogie! Mi też bardziej podobało się bez tła ;) Ale i z tłem nie wygląda najgorzej :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim i pozdrawiam!