Dzień dobry!
Niestety, nie udało mi się uciec przed jesiennym choróbskiem... Katar, od kataru kaszel, od jednego i drugiego ból głowy... A myślałam, że w tym roku obejdzie się bez zapchanych zatok i chrypki. Jednak co jesień to jesień. Pozostała herbata z czosnkiem, miodem i cytryną oraz nadzieja na to, że szybko przejdzie ;)
Ale mimo przeziębienia - walczę, tworzę, nie poddaję się. Wczoraj powstała kolejna torba z Minionkiem, a nawet trzema, Ciągle mam jednak kilka zaległych prac do opublikowania. Przedstawiam zatem bobaska pod kołderką na Chrzest Święty Hani :)
Dziękuję za odwiedziny!
Pozdrawiam,
Ania
urocz pamiątka Chrztu :)
OdpowiedzUsuńsłodkiii!
OdpowiedzUsuńTaka pamiątka, ma niezwykłą wartość. Życzę dużo zdrowia! :)
OdpowiedzUsuńAneczka cudnie wyszło
OdpowiedzUsuńCudo, świetna pamiątka! :) Też właśnie jestem w trakcie malowania minionków, także nie mogę się doczekać Twojej torby :) Wracaj szybko do zdrowia!
OdpowiedzUsuńcudowny bobas! sliczna pamiatka!
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna pamiątka:) Zdrowia życzę:)))
OdpowiedzUsuńJaki słodki ten bobasek, mała Hania będzie miała piękną pamiątkę z chrztu - o wiele lepszą niż jakieś kolczyki czy bransoletka ;) Życzę zdrówka! :)
OdpowiedzUsuńAniu śliczna pamiątka :) bobas ze smoczkiem to fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚliczna pamiatka, urocza bardzo :).
OdpowiedzUsuńhaha, jaka urocza i zabawna zarazem :D
OdpowiedzUsuńAle słodka Dzidzia :)
OdpowiedzUsuńSuper;) Rewelacyjna pamiątka i jaki kochany miś;)
OdpowiedzUsuń