Dzień dobry!
Za oknem jeszcze trochę szaro i ponuro, ale skoro już wstałam, to coś napiszę :) Potem biorę się do pracy, bo kolejny punkt trafił na moją listę "chcę się nauczyć" i trochę będę musiała w tym temacie poczytać :) Poza tym kolejne anioły czekają na pomalowanie. A gdzie tu znaleźć czas na pieczenie?
Dzisiaj zaległa parka ślubna. Podobną oglądaliście jakiś czas temu TUTAJ.
Dziękuję za odwiedziny :) Życzę udanego poniedziałku, a ja zabieram się za szperanie w Internecie zanim skończy mi się ciepła herbata :)
Pozdrawiam!
Ania
Prześliczna parka, uwielbiam te oczy, są świetne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to chyba już "moje" wypracowane aniołowe oczy :D
Usuńale słodziaki :) zgadzam się z przedmówczynią, te oczka przyciągają uwagę!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietna parka;) Pięknie wychodzą Ci z masy solnej;)Cudo;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle milusińska parka, piękny cytat a i nigdy nie pochwaliłam Cię za charakter pisma a uważam, że jest świetny - ja piszę jak kura pazurem :(
OdpowiedzUsuńOjej dziękuję, miło mi to słyszeć, a właściwie czytać :)
UsuńWspaniały pomysł na prezent. Wspaniała parka.
OdpowiedzUsuń